sobota, 21 marca 2015

Kotołaki

Miałam nie kupować żadnych lalek.
Absolutnie żadnych, ani nawet pół.
Ale były w takiej rozsądnej cenie.
Patrzyły tak smutno z ekranu komputera.
Zadrżała ręka i ehhh, jestem słaba. 
Kupiłam kotołaki.



Kociaki pochodzą z serii Zombie shake, pudełkowe, nie jestem jeszcze pewna czy je z pudełka wypuszczę. Tak więc innych zdjęć nie obiecuję ;p
Zainteresowanych odsyłam do filmiku z pełną recenzją serii.



wtorek, 3 marca 2015

YooHoo & Friends

Robiąc wraz z moim lubym zakupy w Carrefourze, na dziale dziecięcym natknęłam się na niespodziankowe saszetki.
Stałam nad nimi i stałam ale wielkie oczy z obrazka tak mnie urzekły, że postanowiłam na próbę zakupić jedno.
Okazało się, że figurynki są akurat w rozmiarze dla Dali, więc zaraz biegłam po drugie ;D
Wczoraj dostałam trzecie bo mój chłopak pamiętając, że tak dumałam nad nimi, będąc w sklepie nabył mi kolejnego zwierzaka :D

Do zebrania jest 26 zwierzątek i wiadomo, że człek od razu chce je już, teraz, zaraz i wszystkie.
Maluszek zapakowany jest w nieprzezroczystą folię, w środku znajdujemy jednego z bohaterów, jak się okazało, bajki dla dzieci ;)
Saszetki pochodzą z firmy Simba.
Pierwszą macałam dość długo bo uwzięłam się na to słodkie biało-różowe zwierzątko z opakowania.
I dostałam! Za pierwszym razem! 
Przyznam się bez bicia, macałam za ogonem ;D




Dzielnie w foceniu pomagał mi Melon.



Wraz z postacią dostajemy jej kartę, z której dowiedzieć możemy się do jakiego gatunku należy, oraz opis i krótkie info o bohaterze.
Na odwrocie karty znajduje się przeuroczy rysunek futrzaka.
A także broszurkę ze zdjęciami reszty zwierzątek do zebrania.









A tak prezentuje się cała kolekcja Simby:


I moja trójczyna:




I robione wcześniej z Dalami: