poniedziałek, 25 lutego 2013

Poszli po książki

Czyli empikowe szaleństwo. Wybraliśmy się z K. do przybytku tego, w celach uzupełnienia kolekcji. No i spędziliśmy w sklepie ponad dwie godziny, buszując, szperając, przeglądając i podczytując dostępne pozycje. W taki sposób stałam się posiadaczką  Tatami kontra krzesła. O Japończykach i Japonii
 Rafała Tomańskiego. Skusiło mnie, oprócz oczywiście tematyki, wydawnictwo, posiadam kilka książek  Spectrum i muszę przyznać, że wydają rzeczy konkretne.


A także Komiks erotyczny.Historia w obrazach.Od narodzin do lat 70. XX stulecia. Tima Pilchera. Oboje z K. jesteśmy sfiksowani na punkcie komiksów, więc zakup jest usprawiedliwiony ;) 


A na koniec nabyłam łapkę do telefonu, bo jako psychogadżeciara nie mogłam się powstrzymać. 


Książek obiecałam nie tykać dopóki nie przeczytam tych, które leżą w kolejce. Ćwiczę silną wolę ;)

3 komentarze:

  1. Mozolnie mi to idzie, niestety ;(

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta pierwsza książka jest mega! Kocham tematykę Japonii!

    OdpowiedzUsuń
  3. Haha. ćwiczysz silną wolę tak ?
    Też w empikach potrafię siedzieć godzinami i wybierać książki :)

    Ooo. to masz łatwiej z nauką, też wolałabym nauczyć się szybciej mówić niż pisać, bo wiadomo rozmowa jest podstawą, wychodząc na ulice nie będziesz trzymała w ręku długopisu i karteczek ;> Chociaż Japoński pod względem wymowy jest zdumiewająco łatwy.
    Co do podręcznika to kupiłam kiedyś "Japoński nie gryzie", jednak z niego nie korzystam. Z robiłam błąd ponieważ po 5 miesiącach nauki z internetem przyswoiłam 3/4 materiały tej książki a potem ją właśnie kupiłam, efekt tego taki iż służy mi jako taka "powtórka" ;) Po za tym tematy tam się znajdujące są wielkimi ogólnikami, nikomu nie polecam.

    OdpowiedzUsuń

Staram się odpowiadać na każdy komentarz, odpowiedzi spodziewaj się na swoim blogu :)
Komentarze w stylu: "Fajny blog, obserwujemy?" będą od razu usuwane.