Nowy Rok rozpoczął się oczekiwaniem, więc kiedy K. po moim powrocie z pracy wręczył mi awizo z numerem przesyłki zagranicznej, znalazłam się na poczcie szybciej niż kiedykolwiek by jakieś 10 minut później pędzić do domu ściskając paczkę. 13 nie po raz pierwszy staje się dla mnie szczęśliwą liczbą :D
W domu koty dzielnie pomagały mi wydostać jej zawartość.
Buzik był podekscytowany niemal tak jak ja.
No pokaż, pokaż, co tam jest?
Już prawie widać pudełko ;>
iiii............
Tu Buziol zauważywszy,że nie nadaje się do jedzenia stracił zainteresowanie :D
A w pudełku.........
Jedyna i niepowtarzalna........
Dal Phoebe ^^
Małe zbliżenie.
W pełnej krasie :)
To już chyba chcę następna ;3