sobota, 27 kwietnia 2013

Się ogląda

Jako że jestem szaloną kinomaniaczką, która jak tylko ma ku temu okazję, wciąga po 3 filmy jeden po drugim, nie odcinam się też od seriali. Jakiś czas temu, moja koleżanka poleciła mi serię, nagraną dla programu History, o plemionach Wikingów. I przepadłam. Na całe szczęście jest zrobiony rzetelnie, więc Wikingowie nie biegają odziani jedynie w futrzane opaski na biodra, śniegowce i hełm, wymachując toporem i wrzeszcząc "Arrrr!!". Jednym słowem polecam!


Z racji posiadania na stanie dwóch futer miast jednego, mam ręce pełne "pogłaszcz mnie", co zdecydowanie nie mobilizuje mnie do pisania notek. A może weny brak?

5 komentarzy:

  1. Myhym.. Też lubię takie programy, seriale, filmy ? Gdzie ukazywane są te zamierzchłe czasy... Uwielbiam te klimaty. :)

    Jejku. to masz niesamowity talent ! Żeby szyć samemu coś takiego i to ręcznie ! Podziwiam ! O.o

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio na filmy brak czasu. Wolę jeśli już wyjść na zewnątrz, aby odpocząć. :) Z seriali toleruję tylko Grey's Anatomy. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejku, w sumie to zachęcający ten program, chyba się skuszę. Jak tylko znajdę wolną chwilkę. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Hehe. nienawidzę wszystkiego, gdzie używana jest igła. Nie umiem sobie z nią radzić :) Korzystam kiedy muszą, a muszą raczej rzadko. Dlatego pełen podziw. :>
    Ale jeśli chodzi o samo haftowanie to lubię. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. 3 filmy jeden po drugim? - to nieźle, ja się często nie umiem zabrać, żeby 1 obejrzeć ;)

    OdpowiedzUsuń

Staram się odpowiadać na każdy komentarz, odpowiedzi spodziewaj się na swoim blogu :)
Komentarze w stylu: "Fajny blog, obserwujemy?" będą od razu usuwane.