Powroty są trudne, nie mówię tu o ponad 20h podróży do Polski, na całe szczęście w doborowym towarzystwie, ale o przeskoczeniu do znanej sobie rzeczywistości.
Budzą mnie najlżejsze dźwięki, ze zdziwieniem witam porankiem rozłożone przy mnie koty, mając niejasne wrażenie, że wcale jeszcze nie wróciłam a to wszystko tylko mi się śni. Tu pojawia się strach, że mogę się obudzić. Czego absolutnie bym nie chciała bo jeśli to sen, niech śni mi się jak najdłużej.
Bardzo się cieszę, że już wróciłaś :) ja odliczam dni do Wigilii wtedy po siedmiu tygodniach nieobecności wróci mój mąż :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Dziwnie jest później wrócić do rzeczywistości, sama pamiętam jak po powrocie z takiego wyjazdu przez pierwsze dni nie mogłam uwierzyć w swoje szczęście. Ale do powrotu przyzwyczaja się bardzo szybko, taka ludzka natura :-)
OdpowiedzUsuńDobrze, że już jesteś. A takie powroty to czasem kwestia przyzwyczajenia, prawda?
OdpowiedzUsuńFajnie że wróciłaś :-))) Nie ma to jak powroty do domku ! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło .
Dobrze, że wróciłaś! I cieszę się, że cieszysz się z powrotu :3
OdpowiedzUsuńjuż wróciłaś? a nie miałaś w styczniu dopiero wrócić?
OdpowiedzUsuńpowroty nigdy nie są łatwe...
to co się stało, że nie dałaś rady i jednak wróciłaś? odpoczywasz i jedziesz znowu do Niemiec?
parafina może trochę pory zatykać, więc dla osób, które mają cerę tłustą, problemową raczej się nie poleca kremów bogatych w parafinę, ale częściej w kremach do twarzy jest raczej olej parafinowy, a on już mniej powinien zapychać pory. ale to też wszystko zależy od cery. ja nigdy nie miałam problemów z pryszczami, wągrami itd. a kupiłam jeden podkład i miałam całą twarz w pryszczach, aż każdy się pytał, co mi się stało... i tylko po jednym podkładzie tak miałam, gdzie kilka ich już testowałam i miałam jeszcze więcej kremów do twarzy. wszystko też zależy od tego, co poza tym jednym składnikiem jest w danym kosmetyku, bo jeśli masz więcej substancji komedogennych - zapychających pory, to można mieć naprawdę nieciekawą twarz :) a substancje komedogenne są podzielona na kilka grup, bo te bardzo zapychające, mniej, średnio i wcale ;)
Odpoczywaj sobie do woli !! :)) Wróć tutaj jak będziesz miała chęci :))
OdpowiedzUsuńJuż "po wszystkim" - jesteś z kociakami :)))
Powroty są trudne. Ale przynajmniej masz dokąd wracać.
OdpowiedzUsuńMimo wszystko jak gdzieś indziej jest lepiej to nie chce się wracać z powrotem.
UsuńNic nie mówiłaś że wróciłaś
Usuńo, to już? a nie miałaś wrócić po świętach? ;o
OdpowiedzUsuńnie, nie powiedziałam, podziękuję jej jak mi da, bo zabrała :( :D
W sumie mam podobne doświadczenia. Często wracając zza granicy nie wiedziałam co się dzieje ;d
OdpowiedzUsuńDlaczego w ogóle Cię wywiało? :) Sama lubię podróże, ale zastanawia mnie Twoja, bo podsycona jest jakby nieco negatywnymi emocjami. A może tylko mi się wydaje...?
OdpowiedzUsuńano kasa... niestety dziś wiele ludzie są w stanie dla niej poświęcić i wcale nie chodzi o to, by żyć w dobrobycie (chociaż to też), ale bym po prostu mieć jakiś ten standard życia
OdpowiedzUsuńczyli nie wracasz tam?
policz, na którym miejscu po przecinku znajduje się tam parafina :D może jednak potrzebujesz innego kremu? albo na razie potrzebujesz od niego odpocząć? bo nie sama parafina może zatykać Ci te pory, a jaki to jest dokładnie ten krem?
też tak uważam, ale zobaczymy, co z tego wyjdzie dalej, jestem dobrej myśli! :)
OdpowiedzUsuńi do kiedy zostajesz? ;>
no to trochę w domu pobędziesz! a jak Twój nowy nabytek, o którym wspominałaś? ;>
OdpowiedzUsuńprzyda się! :)
Wszędzie dobrze ale w domu najlepiej! Zwłaszcza jak to dom z kotami ;)
OdpowiedzUsuńCóż, praca jak praca, gorzej z "przejściem" do niej i reagowaniu na obiekcje liderów w trakcie sprawdzianu :/
OdpowiedzUsuńNic pewnego to nie jest, byc może wcale tam mnie nie będzie ...
czemu nie dajesz rady nadpocząć? :) korzystaj póki możesz :)))
OdpowiedzUsuńjakiś świąteczny outficik? :D
OdpowiedzUsuńczyżbyś wyszła z wprawy? ;>
OdpowiedzUsuńno niestety. mi się pojawiła ciekawa opcja na wakacje (nie chcę mówić co i jak, bo nie wiadomo na ile to jeszcze wypali), ale z obecnej wypłaty nie ma szans, bym coś odłożyła na to, mam wprawdzie jakieś oszczędności, której spokojnie powinny wystarczyć, ale trochę szkoda mi ich w całości ruszać, więc nie wiem czy nie poszukam dodatkowego zajęcia, bo jak ta opcja wypali, bo aż żal z niej nie skorzystać... ale to po nowym roku będę o tym myśleć... tylko patrz w ogóle jaka ta rzeczywistość jest :/ na wszystko trzeba z dużym wyprzedzeniem odkładać, śmieszne.
OdpowiedzUsuńpierwsze słyszę nazwę takiej firm/marki :P
niby całkiem spoko ten skład, ale na pewno może uczulać czy podrażniać, ale masz takie pryszcze czy ala podrażnienie? próbowałaś odstawić ten krem i zobaczyć jak cera będzie się zachowywać? ma trochę tych "tłustych" składników i w sumie może te pory zatykać...
oj zdarza się :)
a już wiesz gdzie? czy na razie odpoczywasz i się tym nie zamartwiasz?
u mnie ok, poza tym, o czym pisałam na głowie, bo na razie niby nie myślę o dodatkowej pracy, ale jednak myślę :P a tak to bez zmian, nic się nie dzieje, więc stabilnie :P a dziś jakoś strasznie łeb mnie boli i nic a nic sensownego nie jestem w stanie zrobić
Jak to mówią - wszystko ma swoje plusy i minusy. Właśnie, może i to lepiej, że wyszło jak wyszło...
OdpowiedzUsuńAaa, pewnie rozbita jeszcze jesteś po tym powrocie ;)
u mnie moja siostra miała zacięcie, żeby się uczyć szyć na maszynie, bo babcia nam dała, ale jakoś nie idzie :D
OdpowiedzUsuńHehe, może i miłość, choć ostatnio już nie tak namiętna! :) A Ty już zaaklimatyzowana? ;)
OdpowiedzUsuńmy chciałyśmy głównie do skracania spodni, ale nie możemy ogarnąć nawlekania nitki :D
OdpowiedzUsuńTak, to rozbcie to normalna sprawa, każdy tak ma po powrocie :p ja jak wróciłam z Włoch niby po 3 tyg to też musiałam się nieco "wdrążyć" w polskie klimaty :p
OdpowiedzUsuńNie, na imprezę nie idę, ale idę się podrasować :> nic więcej nie powiem póki co :p
20 godzin w podróży, to też potrafi być męczące i to bardzo.
OdpowiedzUsuńciekawe, kto pierwszy się w końcu weźmie, pewnie Ty :D
OdpowiedzUsuńtoż widzę, że niezwykle intensywne emocje :D
OdpowiedzUsuńno niestety nie jest łatwo :/ ale ja sobie też nie byle jakie wakacje ubzdurałam - o ile będzie możliwość!
OdpowiedzUsuńno właśnie nie kojarzę tej firmy :P
a czego zawsze używasz? i co to za nowości do wypróbowania? :)
trochę pogoda, trochę jakieś dziwne sytuacje, niby wszystko jest dobrze, niby się układa i nie mam na co narzekać, ale od czasu do czasu zdarzy się jakaś jedna dziwna sytuacja, a ja od razu jestem rozłożona na łopatki i głowa mi pęka... coś taka wrażliwsza jestem ostatnio...