Od podstawówki noszę okulary, a właściwie ich nie noszę, bardziej z przekory niż jakichkolwiek innych powodów. Ostatnią parę robiłam kilka lat wstecz, tak więc zdążyły się porysować i rozklekotać, co sprawiło, że widziałam przez nie gorzej niż bez nich. A i tak nosiłam je tylko do pracy na komputerze, za nic mając sobie zalecenia stałego użytkowania. Skutki dość przewidywalne, nastąpiło pogorszenie, a moje próby akomodacji zaczęły przypominać marszczenie pyszczka u chomika.
Nie było więc mowy o odkładaniu wizyty u okulisty, wybrałam oprawki, poczekałam tydzień, bo nie było na magazynie odpowiedniej soczewki i okulary wylądowały na nosie. A przedstawiają się tak:
Lubię plastikowe oprawki, bo dobrze leżą, o ile oczywiście mamy dopasowane zauszniki. Postawiłam na energetyczny kolor bo czarne i grube sprawiały,że wyglądałam dość agresywnie, żeby nie powiedzieć sukowato.
Przy tych nie ma tego wrażenia dzięki półprzezroczystej części dolnej. Poza tym są lekkie, co jest dodatkowym atutem, bo już same szkła jak dla mnie są dość ciężkie ;/
Zastanawiałam się nad soczewkami, ale ze względu na dużą wrażliwość oczu odpuściłam.
A jak jest z Wami? Nosicie okulary czy może macie wzrok niemal doskonały? ;)
Hymm... ja POWINNAM nosić okulary, co prawda dużej wady nie mam, jestem krótkowidzem i mam chyba gdzieś koło 1.0. Chyba, bo byłam ostatnio u okulisty rok temu, z mojej stromy to lekkie zaniedbanie, ponieważ przyjmuję leki własnie wpływające na wzrok. Cóż z tym zrobić. Okularów nie włożę ! Zapieram się rękami i nogami. A soczewki... też mam wrażliwe oczy, po za tym nie jestem pewna czy są tak komfortowe jak mówią :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
Cóż lekarz prowadzący zalecił mi okulistę co pół roku, ale wychodzi jak wychodzi :) Ostatnia wizytę musiałam odwołać, do kolejnej się zbieram. Ale wiesz jak to jest ze specjalistami, zadzwonię teraz będę chciała się umówić i zapiszą mnie za pół roku. Haha. taka polityka :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie różnicę masz dość sporą, ale to w sumie dobrze 0.75 to mało, więc jak oślepniesz, to najpierw na jedno, a potem na drugie ^^
Wiesz, nie potrafię się wyobrazić z okularami. To raz, a dwa wygoda. Okulary wydają mi się być niewygodnym,a wręcz przeszkadzającym narzędziem. Mówi to osoba, która nawet za zwykłymi przeciwsłonecznymi nie przepada :)
Ja mam wadę nieco powyżej 3, więc bez okularów niewiele widzę.
OdpowiedzUsuńNo, ale nie okulary noszę, a soczewki. Super wygodne. Noi w nich wyglądam lepiej niż w okularach :)
Przeszkadzają? Nie, kompletnie ich nie czuję. Problemy zdarzają się max raz na rok, kiedy np. jestem strasznie nie wyspana i mam wysuszone oczy.
UsuńZapalenia spojówek nigdy nie miałam :)
Ja alergikiem nie jestem, ale tusz strasznie mi oko podrażnia. I też się załzawiam, że nie wiem ;) Albo wiatr. Przychodzę do szkoły i wyglądam jakbym całą drogę płakała :D
Może kiedyś spróbuj :) Jak coś to zawsze lepiej mieć okulary w zanadrzu :)
Noszę miękkie soczewki, żadnych problemów z aplikacją nie miałam. Po dniu noszenia już byłam przyzwyczajona. Firmę i rodzaj w najlepiej dopasuje okulistka. I płyn, bo nie z każdym oczka się zaprzyjaźniają :)
UsuńW mojej klasie koło ośmiu osób nosi soczewki i wszyscy są zadowoleni :)
Chociaż z drugiej strony - gdyby nie to, że okulary są niewygodne przy sportach i mi akurat nie pasują, to nosiłabym jakieś hipsterskie :D
Kiedy skończyłam jedenaście lat (chyba jakoś tak) miałam orzeczoną tzw. "krótkowzroczność szkolną", czyli: mała wada, okularki tylko do tablicy, komputera, telewizora, a tak to zdejmować i nie "rozleniwiać oczu". Wada mi się teraz pogłębiła, bo mam -1,25 i -1,5. Jednak zalecenia się nie zmieniły. Faktem jest, że jednak zaczynam mrużyć oczy i nie poznawać znajomych, którzy mijają mnie na ulicy - dopóki nie dojdą na odległość jakiegoś metra. To nie jest duża wada, ale bez okularów na co dzień, odczuwalna. Pewnie już nadejdzie czas na noszenie okularków na stałe. I też myślę nad plastikowymi, tyle, że mam bardzo szczupłą nasadę nosa i ciężko mi takie znaleźć, które dobrze leżą. Teraz mam metalowe i klasyczne, bo najlepiej je było wymodelować za uszami i na "noskach" ale znudziły mi się. No i już widać, że są trochę znoszone, bo mam te same od samego początku.
OdpowiedzUsuń_______________
Dziękuję za informację. :) Poszukam.
Ach i nie zapomnij o fiszkach poprzyczepianych do różnych przedmiotów w domu/pokoju. Otaczaj się słówkami, to same wpadną do głowy. Sama planuję tak zrobić. Ale muszę przysiąść. Póki co nawet nie mam dobrego słownika w romaji. O, może jakiś słownik tego typu też polecisz? Kiedyś miałam taki fajny, internetowy, ale przepadł. Chyba już nie funkcjonuje.
Okulary noszę od niedawna, jakoś pod koniec studiów sobie zrobiłam. Zakładam je tylko do komputera, częściej nie muszę.
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o tusze do rzęs to ja najwięcej mam z Maybelline, u mnie się sprawdzają :) A do okularów przyzwyczaiłam się szybko, nawet wolę je zakładać do komputera, jakoś lepiej się wówczas czuję, zawsze to ochrona :)
UsuńEhh. bo tak zawsze jest. Na każdego specjalistę trzeba czekać. Człowiek może zdychać, a i tak powiedzą Ci "proszę przyjść później".
OdpowiedzUsuńJa nie mam nic przeciwko słońcu, a wręcz przeciwnie nie lubię półmroku. Mam tą jak się mówi "kurzą ślepotę", przy szarówce czasem słupa stojącego ode mnie na 3-4 metry nie widzę :) Ale to nie do wyleczenia ;> Ponoć bardzo wiele kobiet tak ma.
Wiesz, co do seriali azjatyckich, dopiero od niedawno się przekonałam. Anime swego czasu mi się nudzi. A filmy tego typu są bardziej... Nie wiem jak to ująć "poważne" ? Mogę tak powiedzieć ? Chociaż nie mówię, że anime przestała oglądać ;)
JA też noszę od podstawówki. Jakoś się nie podobam w nich, więc noszę je tylko po domu. Ale może niedlugo kupię nowe.
OdpowiedzUsuńPrzeważnie na http://love-drama.pl :)
OdpowiedzUsuńJa nosiłam okulary, teraz nosze soczewki. Chciałabym mieć wzrok idealny, ale niestety ^^"
OdpowiedzUsuńObserwujemy?
http://pretty-and-colour.blogspot.com/
Ja widzę bardzo dobrze za każdym razem gdy jestem u okulisty i czytam z dala te literki wszystkie powiem bezbłędnie ;]
OdpowiedzUsuńŁadne masz te oksy ^^
zapraszam
Ale czym malowałaś? Jakimiś pisakami, farbami?
OdpowiedzUsuńAh, a co do wzroku - pierwsze okulary dostałam pod koniec przedszkola. Pod koniec podstawówki i do dziś, jakoś zapominam wkładać je na nos. ;)
OdpowiedzUsuńJa mam niewielką wadę, nawet nie wiem ile. W każdym razie mój okulista stwierdził, że jeśli nie będę nosiła okularów, wada znacznie się powiększy. Po 4 latach nienoszenia mogę mu przekornie pokazac język, bo się zmniejszyła tak, że okularów nosic nie muszę, ha! :D
OdpowiedzUsuńkotkaanadachu.blogspot.com
To oczywiście daj znać jak te pisaki będą działać. :D Ja wypatrzyłam takie w Housie czy Croppie. Ale wydaje mi się, że są one zmywalne z ubrań, więc chyba lipa. A jeden kosztuje trzy złote bodajże.
OdpowiedzUsuńW nominacji piszesz kogo nominujesz i za co, oraz czemu akurat Twój blog może być Creative'em. Ja nie miałam zbyt wiele czasu, ale napisałabym na pewno więcej o modelinie. :D Tak jak u Ciebie są kubeczki czy ciuszki. :D Ah, no i określić siebie w trzech słowach. :D
Ja uważam, że wzrok mam niemal doskonały, aczkolwiek okuliści twierdzą inaczej ;:)
OdpowiedzUsuńAle fakt faktem, bede musiala pewnie zaczac nosic koulary do czytania etc..
Widze, że mamy taka samo vavikone :D czy jak to sie tam nazywa... :) chodzi o tego kotka :)
Dziękuję bardzo za książeczkę. :) W wolnych chwilach na pewno będę sobie zaglądać - tak jak Ty, dla przyjemności.
OdpowiedzUsuńRównież noszę okulary od podstawówki- czasami jest to problem, ale przez te parę lat przyzwyczaiłam się i jakoś ciężko by mi było je odłożyć w kąt :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :)
Czarne oprawki są, że tak powiem, standardem. Czerwień - powinna pasować prawie każdemu. Kiedyś okulary były ostatecznością, teraz są po prostu częścią stylu. Okularnicy nie muszą źle w nich wyglądać :)
OdpowiedzUsuń