W ekspresowym tempie, paczuszka była na drugi dzień, przyszły do mnie chipy od
Makarreny dzięki nim Amelka zyskała nowy image ;) oczywiście nie potrafiłam się zdecydować które bo wszystkie wyglądają rewelacyjnie, wybrałyśmy 3 pary a Amelka natenczas wdziała te:
I zbliżenie
Żeby je wymienić skorzystałam z tutka również
Makarreny który znajdziecie
tu :)
Dziękujemy Marzeno!
Chciałam zrobić więcej fot, ale skaszaniłam wiga >.< chciałam wyprostować zagniecenia od mocowań w pudełku i wig pod wpływem wody się zmechacił ;/;/;/ pewnie za gorąca była. Ma ktoś sposób na uratowanie go? :(
Ja też próbując "naprawiać" swojego wiga tylko pogorszyłam sprawę . _ . Chipy są piękne. Niestety do ratowania wigów się nie nadaję i nie mam o tym bladego pojęcia.
OdpowiedzUsuńChipy piękne jestem ciekawa jak wygląda w tych miodowych w środeczku do brwi by pasowały i kolorku włosków. Namocz je w plynie do płukania lekko rozcieńczonego. Niech poleży przez noc . Kurcze na ogół to kąpiel w gorącej wodzie dużo daje. Mozesz tez później potraktować go jedwabiem powinno być dobrze. Może ktoś jeszcze Ci podsunie jakiś pomysł .
OdpowiedzUsuńSliczne oczka!Marzenka robi bardzo ladne chipy!
OdpowiedzUsuńJa kiedys chcialam poprawic wyglad jednego wiga od pullipa i polalam go wrzatkiem....czepek mu sie skurczyl,wlosy jakby potopily :( nadawal sie tylko do smieci :( mam nadzieje,ze ty jakos odratujesz swoj!
Ojej, Amelka wygląda ślicznie w tych czipach! Makarrena jak zwykle odwaliła dobrą robotę.
OdpowiedzUsuńA co do sposobów ratowania, to brakuje mi pomysłów, ale wig mojej little pullip znacznie się "poprawił" po wymoczeniu go w płynie do płukania, więc popieram Gabi :).
Oczka wręcz magiczne! :)
OdpowiedzUsuńW ogóle, ta Amelka taka charakterna! :P
A co do książki to polecam sprawdzić, czy możesz zamówić z bonito.pl do siebie, bo tam jest naprawdę sporo taniej zazwyczaj- ja skorzystałam! :)
Chipy, tzn. tak jakby soczewki? Szaleństwo :DDD
OdpowiedzUsuńCudne chipy :)
OdpowiedzUsuńJakie te chipy śliczne! Ahh i ohh xD Kurcze zachciało mi się takich tęczowych. Ale na razie kminię jak przekonać Kurdupla do wiga z odrobiną różu...
OdpowiedzUsuńCo do wiga to Ruda miała kiedyś taki tutek na prostownicę i odżywkę http://ruda-mysz.blogspot.com/2011/03/ratunek-dla-lalkowych-wosow.html Może to coś pomoże :]
No właśnie ja mam takie samo wrażenie z wigiem Amelki! :(
No to ładnie, też łowisz promocje... xD Ja mam Tesco 30km od domu w mieście, gdzie chodzę do szkoły. U mnie są ciągle pełne jej pułki! Tylko nie wiem jaką obecnie ma cenę, bo często wracają do promocji.
Też jesteś "Kocim Maniakiem"? xD U mnie to trzeba się z psami po kolei przywitać, ale są tylko dwa. Powiedz mu, że musi się w takim razie za kota przebrać :D
Przy jeździe to dopiero tak po półtorej lub dwóch godzinach. Mam problem z odcinkiem lędźwiowym - sztywniejące kręgi podobno.
Ja chcę taki tęczowy! Muszę ją jakoś to odrobinki różu przekonać xD
Oko Saurona? Ulala, brzmi groźnie.
Ja mam czasem ochotę na różową stylizację, ale za nic jej nie widzę w różu. Może to przez jej makijaż.
Widziałam pięknego niebieskiego moherka i to jego bym chciała póki co jako docelowy. Albo taki piękny granatowo-niebieski od Lutsa http://ecx.images-amazon.com/images/I/41fw1WBgiYL.jpg *.* Ewentualnie jakiś tęczowy.
Ja nadal się telepię ze strachu. Muszę kupić jedwab do włosów i jej te loczki trochę spryskać. Przy okazji im bardziej się puszy tym bardziej widzę, że jest nierówno przycięty. Wyłażą u góry krótkie kłaczki.
Ja chyba jak będę odklejać to podważę pilniczkiem, a potem będę sobie pomagać nożem do tapet. Coś mi mówi, że u Alice siedzi mocno.
Będzie cudowna z tym obitsu :D 25 nawet Pullipowi nie pasuje xD Są wtedy takie komiczne.
Dwa pokoje? Burżuazja! :D Ja nie mam aż tyle miejsca... Resztę zajmują monsterki, baśki, stefki i klony.
miałam zapytać, co to są czipy, bo ja nie w temacie, ale już wiem :D fajnie to wygląda!
OdpowiedzUsuńwłaśnie u mnie ciepło jest, dlatego to dziwne :( tak, 1 część normalnego była świetna, teraz czytam 2, w sensie 4 :D
no to się nie dziwię, że tak poszalałaś :D
Oj pełno pierdołek :D No nie, modelina w ogóle już mnie nie kręci jakoś :o I zazdroszczę Ci aż że teraz Ty masz tą pasję. :D
OdpowiedzUsuńUrocze ^^
OdpowiedzUsuńoczy na wymianę? :D super :D i jakie kolory, chociaż mi się najbardziej podobają te, które ma na zdjęciu, takie tęczowe! :D
OdpowiedzUsuńano wolą! ja obecnie czytam od wczoraj książkę, która ma 718 stron i już na 250 jestem! a jak w piątek piłam winko, to w sobotę miałam takiego lenia, że nic nie robiłam, do 21 leżałam jak baran, dopiero później się ogarnęłam i książkę poczytałam, naprawdę alkohol tak na mnie działa, rozleniwia strasznie, nawet jak kaca nie mam! ;/ więc szkoda mi czasu na niego, nie jest to nie wiadomo jakie super przeżycie się go napić :P
sliczne chipy!
OdpowiedzUsuńAmelka wyglada super!
Też mam te tęczowe chipy, tylko Twoja dalka dużo lepiej w nich wygląda, mojej jakoś nie pasują... Co do włosów... na pewno odżywka i spróbowałabym ratunku według porad Rudej:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńwiesz, w sumie jak dla mnie nie jest to popularne zainteresowanie :D i pewnie, gdybym tu nie zaglądała, a słyszałabym podobną rozmowę to też bym patrzyła jak na Ciebie jak na debila :D oczywiście bez urazy!! ale skoro już tu zaglądam i wiem o co chodzi, to się zupełnie nie dziwię, że musiałaś zajść jeszcze na pocztę!
OdpowiedzUsuń"Pasażer" Jean-Christophe Grange, kryminał ;)
ja w weekendy to bym mogła spacerować całymi dniami, jeszcze jak się taka wiosenna pogoda robi to już w ogóle! ale póki co wciąż się z mgr użeram :/
no ja dzisiaj skończę "Czas pogardy", też świetny *-* a o "Sezonie burz" słyszałam w sumie podzielone opinie, dlatego nie sugeruję się tym, dopóki sama nie przeczytam :D
OdpowiedzUsuńW poprzednich postach są zdjęcia kotów <3
OdpowiedzUsuńA tak na temat, to mnie tego typu lalki przerażają. Nie zasnęłabym z taką w jednym pokoju. Ale na swój sposób, gdyby nie była przerażająca, jest ładna i tęczowe oczy są super.
Moja siostra ma taką wypchaną, pluszową z akcji charytatywnej i wygląda jak lalka z jakiś egzorcyzmów. Kiedyś jak naprawdę będę chciała wezwać demona, to posłużę się tą lalką jako połączeniem między światami!
UsuńJa wciąż śledzę fanpage Chodakowskiej, ale wystarczy mi tylko patrzeć jak inni ludzie ładnieją.
ja dopiero skończyłam 4 część (2 po opowiadaniach), a w bibliotece ktoś wypożyczył 5, więc trochę minie zanim pójdę dalej :(
OdpowiedzUsuńja nadal nie mam maty, ale ćwiczę i zdzieram sobie łokcie :D
też miałam taki plan, ale można tylko 5, a już tyle miałam :(
OdpowiedzUsuńmoże inaczej by było, gdyby to też było moje hobby? może też bym miała wokół więcej znajomych, które rozumieją temat ? :D ale tak nie jest :)
OdpowiedzUsuńjako jakąś maniaczkę? niedojrzałą? młodą matkę? :D jak?
dobre, trochę mnie w pewnym momencie jeden wątek zirytował, który się powtarzał, ale nie umiałam nie iść dalej, jak na ponad 700 a ja od soboty późnego wieczora przeczytałam już prawie 650 to jest dobre, musi być :D ale ja lubię kryminały więc też inaczej.
hmm, nie wiem czy czytałam coś tej pani, jaka tematyka?
spacerowanie jest naprawdę fajne :D dziś z kina z kumpelą wracałyśmy spacerkiem, szkoda, że jednak uszy nam zmarzły :(
Soczewki powaliły mnie na kolana!:D
OdpowiedzUsuńCo u Ciebie nowego?
OdpowiedzUsuńWow, jakie to fajne! Jestem tu po raz pierwszy i nie mogę się napatrzeć na twoje zdjęcia, piękne te lalki. :)
OdpowiedzUsuńMoże jak wygram w totka to się skuszę :] Byłam ostatnio na zakupach po rzeczy niezbędne i jestem znowu goła i wesoła xD
OdpowiedzUsuńUszyłam jedną różową kieckę na monsterkę i chcę sprawdzić czy taki wykrój na Dal pasuje. Chyba ją po maltretuję jak znajdę chwilę wolną. Róż nową czernią? To ja jednak wolę tę starą :D
160? To i tak cena niska. U mnie bez promocji była za 189... Byłam kurcze w Tesco ostatnio, ale zapomniałam rzucić okiem na jej cenę obecną.
Kocie Kigurumi było by spoko :)
Problemy z nerkami to problemy poważne. Bardzo Ci z tego powodu współczuję. Ze swoim kręgosłupem jakimś cudem daję sobie radę.
Ja przytargałam ostatnio z Pepco niebieską ludzką perukę i też zamierzam jakieś dwa jej uszyć :] Szukałam od września niebieskiej peruki i doczekałam się na karnawał xD Była też taka fajna neonowa różowa. Ale Alice by mnie zjadła jakbym taką do domu przyniosła...
Oglądałam właśnie ostatnio. Fajne. Ciekawa jestem jakby w nich wyglądała.
Jej makijaż z odpowiedniej perspektywy jest jeszcze ładniejszy :D
Z Biosilka jak zobaczyłam cenę to prawie padłam przed półką. Kupiłam ze Schwarzkopf, jednocześnie dla siebie, ale jeszcze nie wypróbowałam.
W sumie fakt. O rysach nie pomyślałam, a nie ukrywam, że ręce mi się trzęsą :C Po maturze się na spokojnie nią zajmę. Mam nadzieję, że też wiga się dorobimy, choćby i na truskawkach.
Dwa pokoje? To już rezydencja xD Moje wszystkie póki co zajmują 3 i pół z czego jedną całą okupuje Alice. Chcę porobić jakieś umeblowane dioramy, które sobie postawię jedna na drugiej w kącie, bo też innej możliwości nie mam.
Mi się też takie coś marzy, a najbardziej wiszący. Mam akurat dużo miejsca na ścianie między oknami.
Jak ja lubię patrzeć na te twoje 'laleczki' :)
OdpowiedzUsuńFajne te portale są ;P
OdpowiedzUsuńi co ciekawego robiłaś? :D
OdpowiedzUsuńja czasem wypożyczam na konto siostry, ale też nie zawsze mi daje :D
natknęłam się na tego bloga po raz pierwszy i nie mogę się napatrzeć :) cudne te laleczki :)
OdpowiedzUsuńona z nim chyba raz paliła i to wszystko, ale nie przewidzisz co będzie dalej, to jednak nałóg i moim zdaniem on sam z tego nie wyjdzie. ale chyba zrobiłam już wszystko co mogłam, przecież nie mogę się na chama wpieprzać w ich życie, związek. szkoda mi tylko tego, co może się później między nimi wydarzyć, co może przykrego z tego powodu ją spotkać.
OdpowiedzUsuńcoś słyszałam o wywiadzie z wampirem :P może kiedyś po to sięgnę, w sumie już się nie mogę doczekać, aż w domu wybiorę się do biblioteki miejskiej :D mam nadzieję, że się nie rozczaruję i coś ciekawego tam znajdę! a o Chrystusie powieści chyba sobie daruję?
ojć. ale chyba jednak już teraz Ci pogoda dopisuje, co?
u mnie jest cieplutko, a pech chciał, że wysłałam wszystkie wiosenne kurtki do domu i się gotuję w zimowej :/ ale jeszcze kilka dni się przemęczę ;)
odpoczęłaś w domku u mamusi? ;)
nono, jeszcze się napatrzysz i też będziesz chciała mieć brzdąca! :D
OdpowiedzUsuńnie ma to jak mocne argumenty! :D
Raczej z chłopakiem będę mieszkać, a nie ze współlokatorami ;P
OdpowiedzUsuń...ostatnie, różowiutkie - najpiękniejsze :) Ale możliwe, że to wyłącznie moja słabość do tego koloru :)
OdpowiedzUsuń