Wśród uczestniczek występuję jedna z moich znajomych, na której telewizyjną metamorfozę patrzyłam z lekkim zdziwieniem. I bynajmniej nie o zmianę fizyczną się rozchodzi, a o zachowanie.
Naiwna sądziłam, że w tego typu programach pokazuje się predyspozycje i umiejętności, więc zażenowana patrzyłam na walkę łokcia, że tak to nazwę i to, jak konfliktowa się staje.
Zastanawiam się, na ile to, co pokazują jest wykreowane przez stację, zmontowane, ucięte, a na ile następuje prawdziwa zmiana w człowieku pod wpływem nacisku i konkurencji? Bo jak tu wyjaśnić zgoła sympatyczną dziewczynę, która w programie zamienia się w zołzę i która krytykowana jest, nie dość, że przez niemal wszystkie uczestniczki, to także przez rzeszę internautów?
A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Jak odbieracie programy typu reality show?
Żeby nie było, programu nie oglądam, przelatuję urywkami wideo na stronie tvn i podziwiam foty ;)
Ja oglądam ten program, gdy chcę sobie poprawić humor. Uczestniczki strasznie mnie bawią swoimi tekstami. :)
OdpowiedzUsuńJa bym pewnie na Twoim miejscu oglądała, gdyby moja znajoma tam była. Sama oglądałam poprzednią edycję i nie podobało mi się zbytnio, bo doszłam do wniosku, że nie chcę patrzeć na tę niezdrową rywalizację, jury, które podcina skrzydła... W ogóle wyszło na to, że totalnie się nie znam, bo ja wybierałabym zupełnie inne dziewczyny i inne fotografie. Tej edycji nie oglądam. Masz cikeawe doświadczenie, kiedy patrzysz na tę dziwną metamorfozę...
OdpowiedzUsuńObejrzałam tylko jeden odcinek i jakoś mnie nie przekonał do siebie. Poprzednie edycje były ciekawsze. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze tego nie oglądałam, hehe.
OdpowiedzUsuńMoże to jednak faktycznie teatrzyk? Oglądając poprzednią edycję, którą wygrała niejaka Ania bardzo mnie dziwiło, że laska zrobiła takie postępy "intelektualne". Wciąż co prawda lotna nie była, ale jednak porównując ją z początkiem i końcem edycji to jak niebo i ziemia... Mnie to nie przekonało.
OdpowiedzUsuńJeśli realizatorzy programu narzucili jej taką rolę to tak, jest to kupczenie. Jeśli odsłoniła swoją prawdziwą twarz, to nie.
OdpowiedzUsuńWiadomo, łatwiej byłoby ocenić, ale w sumie jak się nie było w środku, to trzeba jednak ten obiektywizm zachować.
OdpowiedzUsuńChoć telewizja często kłamie to jednak czasem trudno nie uwierzyć w to na co się patrzy. Zdecydowanie wprowadza to u mnie (tak jak i u Ciebie) stan niezwykle ambiwalentny.
Może kiedyś przypadkiem ją spotkasz i o to zapytasz. ;)
OdpowiedzUsuńWszystko ustawiane. Koniec. Kropka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, SL.
deshonore.blogspot.com
O fajnie , że masz znajomą : )
OdpowiedzUsuńAle faktycznie takie programy zmieniają ludzi... : /
Obserwujemy ? Czekam na odpowiedź. ; )
Pozdrawiam ! : )
O, to tym bardziej się za to wezmę. :D
OdpowiedzUsuńA tam madl... Czasem oglądam, ale no sztuczne to takie jakieś, musi być ustawiane. Chyba że Twojej koleżance sława do głowy uderzyła, czy coś w tym stylu :P
Wzajemnie! :* Jakieś wypady się szykują czy raczej w domku? ;D
OdpowiedzUsuńJa nie oglądam takich programów.
OdpowiedzUsuńja tego nie oglądam, bo moim zdaniem to parodia -.-
OdpowiedzUsuńJa nie mam tam znajomej. Ciekawi mnie kto to :D
OdpowiedzUsuńCzasem spojrzę. Psycholodzy wspołpracują z dziewczynami, aby zachowywały się tak, żeby było ciekawie, nie nudno, akurat pod gusta widza - obiło mi się o uszy takie info ;)
OdpowiedzUsuńto wszystko mega sztuczne;) dlatego ja oglądając ten program oceniam jedynie wygląda - zachowanie ciężko, gdy każda z nich odgywa jakąś rolę filmową haha;)
OdpowiedzUsuńJa oglądam kilka takich programów, zwanych także, bardziej trafnie, show. Nigdy jednak się tym nie ekscytuję, nie ślę ewentualnych sms'ów, nikomu nie kibicuję, traktuję ze 100km dystansem. Wszystko jest komercyjną koniunkturą.
OdpowiedzUsuńA oglądam z przyzwyczajenia? Żeby się pośmiać? Dla zabicia czasu? Coś w tym guście. ;)
która Twoja znajoma tam jest? :) powiedz chociaż czy któraś z finałowej czwórki, proszę :)
OdpowiedzUsuńNie wiem kto jest w finałowej czwórce XD a poza tym czwórce?O.o a nie powinna być trójka? O.o
Usuń