Edit 04.02.2015r
Kiwa dziękuje wszystkim za miłe komentarze i wsparcie!
Niestety mimo podawanego relanium na wzbudzenie apetytu, kroplówek, antybiotyków, gorączka utrzymuje się a Kiwcia wciąż odmawia jedzenia.
Dziś karmiono ją strzykawką i dostała steryd po którym jeść zacząć powinna.
Mimo leków, dziś ponownie wymiotowała.
Przeprowadzone badania na nic nie wskazują.
Opadają nam ręce.
***
Najmniej odporne dziecko w rodzinie złapała infekcja.
Kiwa dziękuje wszystkim za miłe komentarze i wsparcie!
Niestety mimo podawanego relanium na wzbudzenie apetytu, kroplówek, antybiotyków, gorączka utrzymuje się a Kiwcia wciąż odmawia jedzenia.
Dziś karmiono ją strzykawką i dostała steryd po którym jeść zacząć powinna.
Mimo leków, dziś ponownie wymiotowała.
Przeprowadzone badania na nic nie wskazują.
Opadają nam ręce.
***
Najmniej odporne dziecko w rodzinie złapała infekcja.
Jutro idziemy na kroplówę bo Kiwa nie chce jeść,
dziś po serii zastrzyków poczuła się lepiej,
ale poprawa była tylko chwilowa.
Jestem więc troszkę nieobecna.
Trzymajcie kciuki za moje maleństwo!
Powodzenia życzymy i trzymamy kciuki
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że szybko wyzdrowiejecie ;)
3mam kciuki za kociula :)
OdpowiedzUsuńW takim razie trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńKotek wyzdrowieje :)
Pozdrawiam!
Trzymamy mocno!
OdpowiedzUsuńOj trzymam! Wiem jak to jest, kiedy Maleństwu na czterech łapach coś dolega. Wszystko będzie dobrze. Kto da radę, jeśli nie ukochany mruczek! :)
OdpowiedzUsuńOjej, mam nadzieję, że szybko się wyleczy :)
OdpowiedzUsuńOj czas na zabawę zawsze jest... a potem po zabawie jest marnowanie czasu w łóżku :D
kurczę, niech zdrowieje tam!
OdpowiedzUsuńno właśnie, nic nie wiedzą, tłuki :D
zerknij, zerknij, ja się zawzięłam, jak nie będzie, to zamówię przez internet, bo na lato jest idealna :)
ja najbliżej mam rossmanna, milion rossmannów :D
dokładnie!
ja muszę czekać chyba jeszcze 2 tygodnie do planszówek :(
Trzymam mocno kciuki!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że szybko znajdą przyczynę i pomogą. :*
UsuńŚwietne wiadomości!
Usuń:*
Usuń3maj się ciepło :*
UsuńBędę czekać na wiadomości :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMocne kciuki za maleństwo !
OdpowiedzUsuńTrzymamy mocne kciuki, zdrowia dla Kiwusi :)
OdpowiedzUsuń:) Trzymamy :)
OdpowiedzUsuńAjaj, trzymam kciuki i to bardzo mocno za to Twoje maleństwo!
OdpowiedzUsuńSzkoda kotka :(
OdpowiedzUsuńW takim razie trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńZdrówka dla kotka! Trzymam kciuki i przesyłam cieplutkie pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńA już lepiej mu się robi?
OdpowiedzUsuńBiedna :(
OdpowiedzUsuńA diagnoza jakaś konkretna jest?
OdpowiedzUsuńMoc ciepłych myśli i kciuki non stop trzymam ! <3
OdpowiedzUsuńkurczę, a mają jeszcze jakieś podejrzenia, co to może być?
OdpowiedzUsuńna zdjęciu jest ;>
Szkoda zwierzaczka.
OdpowiedzUsuńBiedna Ty i biedny kotek! :*
OdpowiedzUsuńMam wciąż nadzieję, że się mu polepszy...
Hm, ile masz wszystkich kotków?
Rozumiem. Jestem z Wami całym sercem. Gdybym jakimś cudem mogła w jakiś sposób pomóc, dajcie znać! <3
OdpowiedzUsuńjestem myślami z Wami :)
OdpowiedzUsuńOjoj a to łobuz, biedna! ;* Oby jej teraz już tylko było lepiej! :)
OdpowiedzUsuńOoo, no to całkiem sporo ich :) Taka mini rodzinka się zrobiła :) A jakie mają oryginalne imiona ;D
Też fajne poznanie :) Tak... inaczej ;D
OdpowiedzUsuńHa! Taki duży kłaczek xD
Ty 38 stopni, czy kot? Bo ja już się pogubiłam xD
OdpowiedzUsuńo matko, nie wiem czy chcę wiedzieć, jak ona to całe zeżarła :D
OdpowiedzUsuńTrzymam bardzo mocno kciuki! I mam wielką nadzieję, że wszystko zakończy się dobrze. ;)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś... póki co, to pojechałam do siebie, bo muszę badania zrobić, więc od razu porobię jakieś zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńBiedna :(
Nie mogłaś tego przecież przewidzieć, nie wiń się. Ojej, obydwie biedne...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że obejdzie bez operacji! I że Ty się wyleczysz...:*
Coś niestety planuje ja miałam przez 2 dni gorączkę i byłam osłabiona.