niedziela, 1 lutego 2015

Kotek jest chory i leży w łóżeczku

Edit 04.02.2015r

Kiwa dziękuje wszystkim za miłe komentarze i wsparcie!

Niestety mimo podawanego relanium na wzbudzenie apetytu, kroplówek, antybiotyków, gorączka utrzymuje się a Kiwcia wciąż odmawia jedzenia.
Dziś karmiono ją strzykawką i dostała steryd po którym jeść zacząć powinna.
Mimo leków, dziś ponownie wymiotowała.
Przeprowadzone badania na nic nie wskazują.
Opadają nam ręce.

***

Najmniej odporne dziecko w rodzinie złapała infekcja.

Jutro idziemy na kroplówę bo Kiwa nie chce jeść, 
dziś po serii zastrzyków poczuła się lepiej, 
ale poprawa była tylko chwilowa.

Jestem więc troszkę nieobecna.

Trzymajcie kciuki za moje maleństwo!

37 komentarzy:

  1. Powodzenia życzymy i trzymamy kciuki
    Mam nadzieję, że szybko wyzdrowiejecie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. W takim razie trzymam kciuki!
    Kotek wyzdrowieje :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj trzymam! Wiem jak to jest, kiedy Maleństwu na czterech łapach coś dolega. Wszystko będzie dobrze. Kto da radę, jeśli nie ukochany mruczek! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojej, mam nadzieję, że szybko się wyleczy :)

    Oj czas na zabawę zawsze jest... a potem po zabawie jest marnowanie czasu w łóżku :D

    OdpowiedzUsuń
  5. kurczę, niech zdrowieje tam!

    no właśnie, nic nie wiedzą, tłuki :D

    zerknij, zerknij, ja się zawzięłam, jak nie będzie, to zamówię przez internet, bo na lato jest idealna :)

    ja najbliżej mam rossmanna, milion rossmannów :D

    dokładnie!

    ja muszę czekać chyba jeszcze 2 tygodnie do planszówek :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Trzymamy mocne kciuki, zdrowia dla Kiwusi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ajaj, trzymam kciuki i to bardzo mocno za to Twoje maleństwo!

    OdpowiedzUsuń
  9. W takim razie trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdrówka dla kotka! Trzymam kciuki i przesyłam cieplutkie pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. A diagnoza jakaś konkretna jest?

    OdpowiedzUsuń
  12. Moc ciepłych myśli i kciuki non stop trzymam ! <3

    OdpowiedzUsuń
  13. kurczę, a mają jeszcze jakieś podejrzenia, co to może być?

    na zdjęciu jest ;>

    OdpowiedzUsuń
  14. Biedna Ty i biedny kotek! :*
    Mam wciąż nadzieję, że się mu polepszy...
    Hm, ile masz wszystkich kotków?

    OdpowiedzUsuń
  15. Rozumiem. Jestem z Wami całym sercem. Gdybym jakimś cudem mogła w jakiś sposób pomóc, dajcie znać! <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Ojoj a to łobuz, biedna! ;* Oby jej teraz już tylko było lepiej! :)
    Ooo, no to całkiem sporo ich :) Taka mini rodzinka się zrobiła :) A jakie mają oryginalne imiona ;D

    OdpowiedzUsuń
  17. Też fajne poznanie :) Tak... inaczej ;D
    Ha! Taki duży kłaczek xD

    OdpowiedzUsuń
  18. Ty 38 stopni, czy kot? Bo ja już się pogubiłam xD

    OdpowiedzUsuń
  19. o matko, nie wiem czy chcę wiedzieć, jak ona to całe zeżarła :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Trzymam bardzo mocno kciuki! I mam wielką nadzieję, że wszystko zakończy się dobrze. ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Może kiedyś... póki co, to pojechałam do siebie, bo muszę badania zrobić, więc od razu porobię jakieś zdjęcia :)
    Biedna :(

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie mogłaś tego przecież przewidzieć, nie wiń się. Ojej, obydwie biedne...
    Mam nadzieję, że obejdzie bez operacji! I że Ty się wyleczysz...:*
    Coś niestety planuje ja miałam przez 2 dni gorączkę i byłam osłabiona.

    OdpowiedzUsuń

Staram się odpowiadać na każdy komentarz, odpowiedzi spodziewaj się na swoim blogu :)
Komentarze w stylu: "Fajny blog, obserwujemy?" będą od razu usuwane.