sobota, 26 października 2013

Rybia lolita

Czyli weekend dla urody ;) w roli głównej Laguniasta i jej futrzak.




Chyba czas odłożyć na jakiś porządny aparat bo moja cyfrówka kompletnie sobie nie radzi przy szaro-burej pogodzie co wywołuje u mnie kompletną frustrację. Ktoś jest w stanie polecić lustrzankę dla amatora której cena mnie nie dobije? ;)

84 komentarze:

  1. Podobno Canon produkuje najlepsze lustrzanki :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. lolita pełną parą! :D

    ja niestety nie znam się na aparatach, więc nie pomogę.

    czyli jednak ten remont, jak to remonty, się opóźnia?

    czasem na początku jak się podejmuj pracę, człowiek jest przemęczony, bo musi się przystosować do nowego trybu? a może też zmęczenie jest wynikiem ciągnącego się remontu? mam nadzieję, że wkrótce nie będziesz narzekać na zmęczenie ;)

    u mnie w porządku, chociaż trochę zmęczona jestem, ciężki tydzień za mną, dziś na szczęście mam wolne, to trochę odpocznę.

    OdpowiedzUsuń
  3. ładna lala <3 a co do aparatów, to ja się kompletnie na tym nie znam, więc nie pomogę :(

    z fejsem źle, bez niego nudno, kiszka :D
    no to widzę, że postępy są!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bosko wygląda z papilotami na głowie :) Musisz jej sprawić kota :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna kanapa :) Laguna wygląda uroczo w tych papilotach :D
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sama ją malowałaś? Jest naprawdę śliczna! <3 Te usta!

    OdpowiedzUsuń
  7. no ja aż tak kolorowo niestety nie mam :( dziś mam wprawdzie wolne, ale od pon do pt byłam codziennie w pracy i jutro idę tam znowu.

    a tam jedno szkolenie :D ja akurat lubię szkolenia :D

    OdpowiedzUsuń
  8. ano nie jest to lekka praca, ale zostało mi koło 3 miesięcy, mam nadzieję, że już nigdy nie będę zmuszona pracować w żadnej odzieżówce.

    co za przyjemne szkolenie :D to bym się doczekać nie mogła na Twoim miejscu :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Jedyny aparat jakim dysponuję to 3 megapiskele w telefonie, tak więc nie umiem ci pomóc :( A laleczka jest cudowna :))

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja postanowiłam z takim systemem ostatecznie zerwać i już drugi dzień jestem z siebie dumna :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja sobie planuję kupić w lutym, po urodzinach, jakiś hybrydowy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. A dlaczego pies, a nie kot? ;) No dobra, psy też są ok. :P
    Dobry aparat polecam. ;) Nawet nie musi być lustrzanka, ale jednak warto zainwestować w coś przyzwoitego, bo zdjęcia, to frajda.

    OdpowiedzUsuń
  13. Póki co jakoś radzę sobie z cyfrówką, ale za oknem robi się coraz ciemniej i obawiam się, że niedługo nie będzie kiedy robić zdjęć - wracam ze szkoły, zanim się ogarnę jest już szaro :c Ew, uroki jesieni i zimy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. a dziękuję!
    wiesz odzieżówka moim zdaniem jest spoko w trakcie studiów, bo pracuję już ponad 2 lata i może miałam tak, że max 5 razy nie bardzo pasowało mi przyjść do pracy, bo miałam uczelnie, ale się zamieniłam, a zawsze to jakaś kasa wpadnie i są zniżki :D gdzieniegdzie nawet naprawdę spore, ale po studiach to musiałabym chyba tam za karę pracować, albo jakbym już żywcem mnie nigdzie nie chcieli.... bądź też gdy ludzie nie mają pomysłu na siebie, zwłaszcza, że u nas klient jest nie określony, bo są i ludzie co na raz po 1000zł wydają, ale też tacy co kupią jedynie bluzkę za 3,95, więc mamy do czynienia z każdego typu klientem cenowym a co za tym idzie i niekoniecznie z dobrym wychowaniem itp... podejrzewam, że też tego doświadczyłaś, bo w croppie też są spore przeceny... a co innego pracować w sklepach, gdzie bluzki są za ok 100,120zł tam wchodzić już inny klient.
    czekam więc na relacje ze szkolenia :D

    OdpowiedzUsuń
  15. fajniutka ta Lagoonka :) a co aparatu - wszystko zależy co z czym i do czego :) ja w zeszłym roku zamieniłam canona eos350d na hybrydę Fuji i jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Te papiloty większe od jej głowy ;D

    OdpowiedzUsuń
  17. śliczna *-*

    ja wczoraj dostałam cyfrówkę - samsung WB30F i jest świetny ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Też dobre skojarzenie ;P

    Aaa! Chyba, że tak ;]

    OdpowiedzUsuń
  19. Hehe, popieram, monstrualne papiloty :P Wyszła pięknie.

    OdpowiedzUsuń
  20. Witam :) Postanowiłam, że nie będę odpisywać pod wpisem skoro i tak dodałam przed chwilą nowy.
    Bardzo podobają mi się Twoje repainty! Szczególnie pokazana tutaj Lagoona. Kanapa również po otapicerowaniu wygląda świetnie :D

    Sama również planuję zakup lepszego aparatu, bo moja stara cyfrówka ledwo zipie i boję się, że niedługo kapituluje ostatecznie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Jaka słodka Laguniasta! I jaki fajny patent z tymi papilotami. :)
    ________
    Komentarz się dodał. Jeśli już musi padać, niech pada w nocy. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. no to jeszcze trochę ;> pomyśl sobie, czym jest miesiąc w porównaniu z tym, że potem będziesz miała piękne mieszkanie? :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Dziękuję ;) Zobaczymy, co z tego wyniknie ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie mam wymagań, więc myślę, że hybryda mi spokojnie wystarczy póki co, chociaż i to nie jest pewne :) Powodzenia z nauką! Też nie potrafię szyć na maszynie i podziwiam koleżankę z klasy, która własnie tworzy sobie sukienkę na najbliższą imprezę :D

    OdpowiedzUsuń
  25. To wygląda jak scena z jakiegoś filmu:D

    OdpowiedzUsuń
  26. heh, pewnie byłaby to gruba książka, możne nawet składałaby się z kilku tomów!

    no są :D ja się z nich zawsze pod nosem śmieję, chociaż nie powiem, sama kupiłam kilka rzeczy, których do tej pory nie założyłam, albo miałam na sobie raz :D

    hmm, powiem Ci, że ciężko uśredniać z tym chamstwem, ale w sumie bardziej mi też chodziło o młodzież, która wchodzi z nadzieją na tanią bluzkę, a rozwala dobre pół sklepu :(

    taaa, zapłacić tyle za kieckę i jeszcze ją przerabiać, co za bezsens! już lepiej całą od nowa uszyć! co za idiotki w tym sklepie pracowały...

    OdpowiedzUsuń
  27. to jest doprawdy straszne i ktoś, kto nie miał z tym do czynienia, nigdy chyba nie zrozumie!

    OdpowiedzUsuń
  28. To chyba dobrze...? ;> Jest o czym gadać ;P

    OdpowiedzUsuń
  29. Na te wałki na włosach to bym nie wpadła :D Czekam na halloweenowe odsłony! :D

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja do szycia w ogóle się nie pcham, bo zdecydowanie brakuje mi cierpliwości :D

    To może też rozważ zakup jakieś lepszej hybrydy? :)

    OdpowiedzUsuń
  31. A ja jakoś tego slizgania po liściach jeszcze nie doświadczyłam w tym roku. :) Ale obym nie wykrakała. ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. o coś nowego:) całkiem fajnie wyszło.. ale wiesz ja się tam na tym nie znam;p Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ciekawa jestem wyników tego "domowego spa" c:

    OdpowiedzUsuń
  34. piję niegazowaną wodę i zieloną herbatę :) gorzkiej nie lubię, już wolę nie jeść słodyczy w ogóle :D dziękuję, przyda się!

    kurczę, to skąd wyście takich ludzi wzięli? powinni Wam za to obniżyć cenę albo coś, skoro takie numery odstawiają!

    OdpowiedzUsuń
  35. można, można, to jest naprawdę ciężka, fizyczna praca, a do tego i psychicznie można się czasem zajechać, mnie ostatnio kobieta okrzyczała, że zwróciłam jej uwagę na panujące u nas zasady i że proszę, by się do nich zastosowała, tak się na mnie wydarła, że aż klientka inna, która to widziała, powiedziała jej, że mogłaby się uspokoić i nie przesadzać...

    OdpowiedzUsuń
  36. Masz zatem ode mnie najwyższą notę! ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Mój tydzień w sumie się już zakończył - mam weekend - nareszcie :-)

    Wierzę, że uda Ci się nazbierać niezłą sumkę jeszcze szybciej niż myślisz! :) A remont - chcąc czy nie chcąc - z wydatkami musi się wiązać.

    OdpowiedzUsuń
  38. Znaczy się... do bardziej intensywnego przekazywania rozmówcy swojego zdania? ;D

    OdpowiedzUsuń
  39. to też jest dobre! ale jak już znajdą brudną bluzkę, to chcą by cenę obniżyli!

    OdpowiedzUsuń
  40. Hłehłe ;D Jak tam Halloween mija? ;>

    OdpowiedzUsuń
  41. To niestety prawda... Krzywe makijaże chyba w przypadku Barbie nie są AŻ tak częste jak u MH.
    Rozumiem. Jak się odpisuje u siebie to w sumie nie każdy tę odpowiedź widzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. Szczerze? Oby nie, bo jeszcze coś sobie połamiesz!

    OdpowiedzUsuń
  43. Zmieniłam adres bloga - jak chcesz dalej czytać co u mnie to napisz koniecznie na wiooooletta@gmail.com :*

    OdpowiedzUsuń
  44. Nie mogę się doczekać jej nowej fryzury ;)

    OdpowiedzUsuń
  45. taa, to też jest dobrze, gorzej jak im nie wyjdzie... a czasem takich idiotów próbują udawać, albo z nas robić :P

    OdpowiedzUsuń
  46. Dlatego też do sesji wybrałam akurat ją :D Truposzki są z kolekcji mojego brata, który swego czasu zbierał czaszki :)

    OdpowiedzUsuń
  47. ale rozmawialiście z nimi na temat jakiejś zniżki czy czegoś za te poślizgi? ;>

    OdpowiedzUsuń
  48. Świetne zdjęcia :)

    Pozdrawiam ^^

    OdpowiedzUsuń
  49. Przespałam prawie cały dzień ;D

    OdpowiedzUsuń
  50. Przyznaję, że do dzisiaj nie mogę uwierzyć, że jest ze mną <3 Tak długo o niej marzyłam i w końcu jest ^ ^

    OdpowiedzUsuń
  51. Cudowna lalka, a ta mała kanapa jest boska! *_*

    OdpowiedzUsuń
  52. Moje zamówienie jej było dosyć skomplikowane ;) Zamówiłam ją z FLTE, z tym że nie do Polski, a do Nowego Jorku. Stamtąd została przywieziona do mnie prywatnie. Zamówiłam 27 sierpnia, 12 września została odebrana w NY, a 15 września była już u mnie. Miałam taka okazję. Przesyłka tańsza o 10zł i ominęła cło xD

    OdpowiedzUsuń
  53. no to trzymam kciuki, żeby dało się coś wynegocjować!

    OdpowiedzUsuń
  54. Podobają mi się papiloty :D Niestety albo stety to one z całej lalki przyciągnęły od razu moją uwagę :) Nie śledzę Twojego bloga na bieżąco, ale tylko pogratulować tak oryginalnej i nietuzinkowej pasji :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Koleś z "Gry o Tron" i "Harry'ego Pottera" - to wiele wyjaśnia ;D

    OdpowiedzUsuń
  56. a ile masz im zapłacić? ;>

    OdpowiedzUsuń
  57. http://no-to-sie-wypowiem.blogspot.com/2013/11/tagi.html - nominowałam Cię do zabawy. ;)

    OdpowiedzUsuń
  58. W sumie już wróciła do siebie :)
    Ale i tak najbardziej lubię Tyriona ;P

    OdpowiedzUsuń
  59. Tak jest, serek w panierce! Ale nie byle jaki bo z papryką i sosem słodko-kwaśnym. Został dla mnie przyrządzony przez pewnego adoratora z wyjazdu! :D
    Ja w dniu Halloween siedziałam ze znajomymi w pubie :D Nic wielkiego :P

    OdpowiedzUsuń
  60. Ogólnie proponuję canona ... a body nie jest tak istotne, jak obiektyw, więc w to polecam zainwestować najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  61. ja też się z początku załamałam, no ale trudno się mówi! :D ja chcę jeszcze jakieś 18-20 kilogramów zrzucić, kosmos :D

    i do ilu chcesz zbić? ;>

    OdpowiedzUsuń
  62. Oj tam, każdy z nas czasem musi jednak zaniedbać nieco bloga. Życie realne ważniejsze. Jestem ciekawa jak tam remont. I jak praca - zaaklimatyzowałaś się już?

    OdpowiedzUsuń
  63. heh, no u nas z tymi zmianami cen jest podobnie, chociaż nikt mi za to awantury nie robił, ale no pytali się o co z tym chodzi :P to ja zawsze mówię, że Chińczyk złą cenę przyczepił :D haha.

    ale ludzie są dziwni, wczoraj jakaś młoda dupa była ze swoim sponsorem u nas, zaczęła go bić przy mnie, aż się bałam ich kasować, a on grzecznie zapłacił za jej ubrania, a później mi się na sklepie zaczęli szarpać, co za patola... heh, ciekawych sytuacji można być świadkiem w takim miejscu.

    co tam słychać tak w ogóle?

    OdpowiedzUsuń
  64. Z jakością to jeszcze powalczę. Tron przejdzie jeszcze małe warsztaty. Muszę mu podstawę zrobić, bo w sesji stoi na wiklinowym krzesełku przykrytym materiałem :D Faktycznie Lunatic Alice ma wyjątkowego focha. Za to np. Cinnamoroll jest smutna, a nie obrażona. Kto by pomyślał, że powieki i makijaż mogą tyle zmienić ;]

    Ja planowałam zamawiać z pullipstyle, ale właśnie u mnie jest ten problem, że nikt z mojej najbliższej rodziny nie ma konta na paypalu :( Muszę się jeszcze brata popytać dokładnie, bo młoda butów potrzebuje, a w polskim sklepie są tak drogie, że za ich cenę miałabym trampki dla siebie... ;(

    OdpowiedzUsuń
  65. No to zawsze jest nadzieja, że chociaż nowy rok przywitasz w nowym, pięknym mieszkanku.
    W sumie aklimatyznacja często trwa nieco dłużej niż dwa tygodnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  66. Phoebe jest piękna! Chciałabym ją kiedyś również, ale póki co poczekam :D W taki razie czekam na jej zdjęcia u Ciebie :] Mam zamiar zrobić butki, ale muszę zdobyć odpowiednie materiały. Ostatnio miałam próbować, ale nie wiem z jakiego materiału jeszcze. Jeżeli coś osiągnę w tej sprawie to oczywiście się pochwalę ;)

    OdpowiedzUsuń
  67. czemu tragicznie? ;>
    kurczę, to jaka Ty chudziutka musiałaś być! a teraz ważysz 55? to i tak mało!

    OdpowiedzUsuń
  68. co za facet ;/ taki jego obowiązek!

    heh, no ja moje włosy modeluję, w sumie teraz nie,więc modelowałam, prostowałam je i nie raz suszyłam, ale nigdy nie farbowałam ani nic w tym stylu i chyba nie chcę póki co farbować bo naprawdę mój kolor naturalny bardzo mi pasuje i nie wiem, jaki inny mógłby mi pasować, fryzjerzy też nie widzą :D więc jest ok.

    OdpowiedzUsuń

Staram się odpowiadać na każdy komentarz, odpowiedzi spodziewaj się na swoim blogu :)
Komentarze w stylu: "Fajny blog, obserwujemy?" będą od razu usuwane.